Drużyna Reims stała się fenomenem w piłce nożnej. Czy możliwe jest zbudowanie silnej drużyny mając za trenera osobę bez doświadczenia, bazującą na Football Manager? Ten sezon pokazuje, że owszem. Świetnym przykładem w tym sezonie jest francuskie Reims FC i ich belgijski trener Will Still. To bardzo ciekawa historia, która nie dość, że pozwoliła Belgowi spełniać marzenia to jeszcze dać nadzieję swojej drużynie na europejskie puchary.
Uzależniony od gry
Warto na samym początku wiedzieć, kim jest Will Still. Na ten moment to najmłodszy trener w Ligue 1, ponieważ ma na karku raptem 30 lat. Tak naprawdę on większość swojego życia poświęcił jednej grze – Football Manager, ponieważ grał w nią mając już 9 lat. Gra pochłonęła go na tyle, że momentami ciężko było o kontakt z dzieckiem. Jednak jak widać aktualnie była to dobra decyzja.
Jak jeszcze przed laty Football Manager nie posiadał dużej bazy danych i nie dostarczał takiej wiedzy graczom, tak aktualnie jest to bardzo dobry sposób na znalezienie wartościowego gracza z egzotycznej ligi. Jest to bardzo dobre źródło informacji dla skautów, którzy później jadą na konkretny mecz obserwować zawodnika.
Początki kariery
Will Still swoją przygodę z piłką trenerską rozpoczynał już w wieku 19 lat, kiedy to został asystentem trenera w drużynie Preston North End do lat 14. Niestety kariery jako zawodnik nie zrobił, nie miał na tyle talentu. Prawdopodobnie praca jako trener była dla niego czymś ciekawszym. Dzięki temu jednak zobaczył od zaplecza, jak wygląda taka funkcja, później zatrudniał się w kolejnych klubach, między innymi w belgijskim Saint Truiden, gdzie został wideo analitykiem. Poza tym kilka klubów wybierało go w momencie, gdy na stanowisku trenera był wakat. Tak było w Lierse, później w Beerschot, by zostać asystentem w Reims. Tym był do 12 października 2022 roku, a więc do momentu zwolnienia Oscara Garcii. Still dostał później propozycję pracy na określony czas, ale szansę zdecydowanie wykorzystuje i być może zostanie tutaj na dłużej. Zaczynał, kiedy jego drużyna zajmowała odległe 15 miejsce w lidze.
Ciekawy przypadek
Warto powiedzieć, że Still jest jednym z dwóch trenerów w tym sezonie, który nie posiada uprawnień do trenowania drużyny na tym poziomie, dlatego też Reims co mecz musi płacić karę w wysokości 25 tysięcy euro. Patrząc jednak na wyniki to zdecydowanie taki wariant się opłaca. Kara ma być płacona do końca sezonu, a później prawdopodobnie Will Still wyrobi sobie licencję UEFA Pro.
Najlepszy od lat
W ostatni weekend Reims udało się pokonać na wyjeździe AS Monaco. Dzięki temu ta drużyna zanotowała już 19 wygraną z rzędu w Ligue 1, co na ten moment jest najlepszym wynikiem wśród wszystkich drużyn z TOP 5 lig w Europie. W tym czasie Reims zanotowało 9 wygranych i 10 remisów. Dzięki temu cały czas jest spora szansa na europejskie puchary, ponieważ Reims traci do 5 Rennes tylko 4 punkty.
Warto zerknąć sobie na historię i dokonania poprzednich trenerów Reims. Will Still notuje najlepsze liczby dla klubu od czasów Phierre’a Phelipona w sezonie 1987/88. Wówczas ten jako asystent Carlosa Bianchiego miał możliwość poprowadzenia drużyny w 3 meczach Coupe de France. Wygrał 2 spotkania, a 3 zremisował. Miał tym samym średnią 2.33 punktów na mecz.
Dla porównania Still prowadził drużynę już w 20 meczach. 17 spotkań ligowych i 3 w pucharze Francji. Wygrał 11 z nich, 8 zremisował i przegrał tylko raz (1:3 z Tuluzą w ⅛ finału). Notuje on zatem bardzo solidną średnią ponad 2 punktów na mecz, konkretnie 2.05.
Wypracowany styl
W tym sezonie od Reims mniej porażek na koncie mają tylko Paris Saint Germain, a także Lens, po 3. Reims ma ich na koncie raptem 4. Poza tym drużyna ta straciła najmniej bramek obok PSG w całej lidze, konkretnie 26.
Mecz z Monaco wygrany 1:0 był już 6 z rzędu dla tej drużyny, kiedy to udało im się zanotować czyste konto. W tym okresie zdobyli 14 punktów na 18 możliwych. Od momentu rozpoczęcia niesamowitej serii Reims zanotowało aż 12 czystych kont jeśli chodzi o Ligue 1 i 2 w Pucharze Francji. Od momentu rozpoczęcia przygody Willa Stilla z tym klubem Reims jest zdecydowanie najlepszym zespołem pod względem defensywy, ponieważ stracili w tym okresie tylko 9 bramek.
Widać wyraźnie, że w defensywie Reims czuje się bardzo pewnie i takie nastawienie z obroną wyniku nie stwarza im żadnego problemu. Warto powiedzieć, że klub z regionu Grand Est ma na ten moment najmłodszą drużynę w Ligue 1 obok Monaco. Średnia wynosi około 25 lat.
Wschodząca gwiazda
Patrząc na skład Reims trudno doszukać się tu gwiazd. Te dopiero rozwijają się i ich kariera idzie do przodu, aczkolwiek dużymi krokami. Nie można nie wspomnieć o osobie Folarina Baloguna wypożyczonego z Arsenalu, który w tym sezonie uzbierał już 16 bramek i walczy o tytuł króla strzelców. W ubiegłym sezonie biegał jeszcze po boiskach Championship, a także strzelał gole dla rezerw Kanonierów. Już teraz interesuje się nim pół Europy i nie wiadome jest, czy po sezonie wróci z wypożyczenia do Arsenalu, pozostanie w Reims, czy też wykupi go któraś z dużych europejskich marek. Zainteresowanych jest bardzo dużo.